Kliknij na zdjęcie, aby je skomentować- Śledziliśmy jego poczynania jesienią 2012 roku, ale wówczas zdecydowaliśmy się na transfer Łukasza Teodorczyka. Według Rutkowskiego, latem tego roku "Kolejorz" nie rozważał zatrudnienia Nikolicia, mimo że ten był do wzięcia za darmo. - Zależało nam na pozyskaniu polskich piłkarzy, bo obcokrajowców mieliśmy i tak sporo. Dlatego zdecydowaliśmy się na transfer Marcina Robaka - wyjaśnia wiceprezes poznańskiego klubu.

Kilka razy wcześniej, Nikolić znajdował się na liście życzeń "Kolejorza". Za każdym razem jednak, coś stawało na przeszkodzie i ostatecznie do Poznania nie trafił. - Zawsze ktoś inny wydawał nam się bardziej odpowiedni. Przyczyny były różne, bo skauting to bardzo złożona sprawa - odpowiada trochę wymijająco Rutkowski.

Przed startem obecnego sezonu, Lech sprowadził dwóch napastników - Marcina Robaka z Pogoni szczecin i Denisa Thomallę z SV Ried.