Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćMak opuścił GKS Bełchatów po spadku di I ligi i przeprowadził się do gdańskiej Lechii. Jak ważnym był piłkarzem dla ekipy "Brunatnych", nikogo nie trzeba przekonywać. W rundzie jesiennej poprzedniego sezonie błyszczał nie tylko na tle swoich kolegów z drużyny, ale także był wyróżniającą się postacią całej ekstraklasy. Wiosną było już znacznie gorzej, ale jego ubytek nie będzie łatwo zastąpić.

Chociaż w Bełchatowie starają się znaleźć zawodnika, który z powodzeniem zajmie miejsce byłej już gwiazdy zespołu. Jednego mają już nawet na oku. Na testach w GKS-ie przebywa Norbert Misiak z Legii Warszawa. 21-latek przekonał do siebie trenera Rafała Ulatowskiego, który chciałby mieć go w swoim zespole. Problemem mogą się jednak okazać warunki finansowe. W Bełchatowie po spadku dysponują ograniczonym budżetem a podobno wygórowane żądania finansowe zawodnika i jego agenta spowodowały, że z wypożyczenia go z Legii zrezygnował nie tak dawno Górnik Łęczna.

Misiak ma za sobą debiut w pierwszym zespole warszawskiej Legii. Dość niespodziewanie, w poprzednim sezonie, młody skrzydłowy pojawił się w podstawowym składzie legionistów na mecz rundy wiosennej z Koroną Kielce. Później jednak nie był już brany pod uwagę przy ustalaniu składu na kolejne mecze Legii w zeszłej edycji rozgrywek ekstraklasy.