Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćJak donosi serwis legia.net, tym razem chodzi o Tomiego Juricia, który ostatnio reprezentował barwy australijskiego Western Sydney Wanderers. W zeszłym sezonie strzelił dla tego zespołu pięć goli. W 2014 sięgnął z nim po główne trofeum azjatyckiej Ligi Mistrzów. W tych rozgrywkach Jurić zdobył cztery bramki i miał spory udział w sukcesie swojego zespołu.

Jurić oglądał z trybun mecz o Superpuchar Polski przeciwko Lechowi w Poznaniu. W sobotę pojawił się na stadionie Legii, gdzie negocjował warunki swojej gry w zespole wicemistrza Polski. - W ostatnich miesiącach bardzo dojrzał. To prawdziwy profesjonalista, który jest bardzo zdyscyplinowany w życiu i na treningach. Jego gra poprawia się z każdym miesiącem, ma duży talent, ale musi nadal harować na zajęciach. Cieszy fakt, że pod bramką rywali potrafi zachować zimną krew - opisywał go jakiś czas temu Tony Popović, trener Sydney Wanderers.

Stylem gry Jurić przypomina swojego słynnego rodaka Marka Vidukę. Podobnie jak były reprezentant Australii potrafi utrzymać piłkę stoją tyłem do bramki. Jego atutem jest także wykańczanie akcji a także niezła szybkość. Jego kontrakt z klubem z Sydney wygasł i Legia może go pozyskać za darmo.