Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćKwotę, jaką Lechia jest skłonna wydać na transfer Gajosa, w Jagiellonii uznali za śmieszną. Gdański klub zaproponował 100 tysięcy euro, co oczywiście nie spełnia oczekiwań działaczy z Białegostoku. "Jaga" nawet nie zamierza jej rozpatrywać. Albo Lechia złoży dużo bardziej satysfakcjonującą propozycję, albo nie będzie tematu.

Wcześniej gwiazdą Jagiellonii interesował się Lech Poznań. Działacze "Kolejorza" sondowali ewentualne warunki przeprowadzki Gajosa do zespołu mistrza Polski, ale szybko się zorientowali, że nie będą w stanie spełnić żądań obecnego klubu reprezentanta Polski. W Poznaniu "odpuścili" więc temat sprowadzenia 24-letniego zawodnika.

Zresztą sam Gajos, gdyby miał wybierać, wolałby się przenieść właśnie do Lechii, a nie do Lecha Reprezentant Polski bardzo dobrze zna się z trenerem Jerzym Brzęczkiem. Obaj mieli okazję współpracować ze sobą jeszcze za czasów Rakowa Częstochowa, którego Gajos był zawodnikiem a obecny szkoleniowiec Lechii trenerem.