Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćA tego na razie nie widać. Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że Obraniak może zostać definitywnie wykupiony przez turecki Rizespor, do którego był wypożyczony w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu. Turcy deklarowali, że są zainteresowani dalszą grą byłego reprezentanta Polski w swoim zespole, ale... na deklaracjach się skończyło. Jak trzeba było przejść do konkretów, to nabierali wody w usta i zwlekali. W końcu zabawy w kotka i myszkę mieli dość działacze Werderu, którzy przestali traktować poważnie zainteresowanie ze strony Rizesporu.

Początkowo Werder spodziewał się zarobić na transferze Obraniaka 1,5 miliona euro, potem obniżył swoje żądania i chciał pół miliona, ale chętnych na wyłożenie jakichkolwiek pieniędzy za Francuza z polskim paszportem nie było. Dlatego teraz klub z Bremy jest gotowy rozstać się z nim za darmo. Byleby tylko chciał odejść, bo w Werderze nikt z nim nie wiąże żadnych planów.

Być może Obraniak wróci do Francji. Zainteresowanie podpisaniem z nim kontraktu wyraża między innymi FC Metz. 30-letni piłkarz szuka sobie także klubu na Bliskim Wschodzie i w amerykańskiej Major League Soccer.