Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćŚwierczok zimą wrócił do Polski po nieudanym pobycie w niemieckim Kaiserslautern. Plany mocno pokrzyżowała mu groźna kontuzja, ale po powrocie do zdrowia nie potrafił się przebić w ekipie "Czerwonych Diabłów". Przed rundą wiosenną zdecydował się na rozwiązanie kontraktu i powrót do polskiej ekstraklasy. Związał się z broniącą się przed spadkiem Zawiszą Bydgoszcz.

Niestety, drużyna prowadzona przez trenera Mariusza Rumaka, choć niewiele jej zabrakło, to nie zdołała się utrzymać w ekstraklasie. Świerczok zagrał w barwach "Zetki" w 15 spotkaniach, w których udało mu się zdobyć cztery bramki. Teraz ma strzelać gole dla Górnika Łęczna. 22-letni napastnik ma być ubezpieczeniem dla klubu z Lubelszczyzny, na wypadek odejścia Fiodora Cernycha. Litwinem interesuje się m.in. Lechia Gdańsk.