Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćKosecki był blisko odejścia z Legii już zimą, przed startem rundy wiosennej poprzedniego sezonu. Warszawski klub prowadził zaawansowane rozmowy na temat transferu swojego piłkarza z Lechią Gdańsk. Ostatecznie jednak "Kosa" zdecydował się zostać do końca sezonu w Legii i walczyć o miejsce w podstawowym składzie. Jak już wiemy, niewiele z tego wyszło. U Berga był tylko rezerwowym, a pod koniec sezonu doznał kontuzji, która wyeliminowała go z gry w kilku ostatnich spotkaniach.

Latem prawdopodobnie na dobre opuści stołeczny zespół. Tym bardziej, że miejsca dla niego nie widzi trener Berg. - Myślę, że Jakub Kosecki odejdzie z Legii. Zagrał sporo meczów w poprzednim sezonie, ale trudno byłoby mu wygrać rywalizację z Kucharczykiem, Żyrą czy innymi piłkarzami, którzy mogą do nas dołączyć – mówi bez ogródek norweski szkoleniowiec, jasno dając do zrozumienia, że nie zależy mu na pozostaniu "Kosy". Skrzydłowym Legii bardzo poważnie zainteresowana jest ponownie Lechia Gdańsk i wszystko wskazuje na to, że to właśnie w tym klubie wyląduje Kosecki.