Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćReprezentant Haiti zdradza, z jakich klubów ma oferty. - Chodzi o Borussię Dortmund, Bayer Leverkusen i FC Augsburg. Mam też propozycję z Benfiki Lizbona. Wiem, że te kluby będą mnie obserwować podczas zbliżającego się Pucharu Złota. Mam nadzieję, że moja dobra gra w reprezentacji sprawi, że będę mógł trafić do lepszego klubu – mówi Guerrier, którego wiąże z Wisłą jeszcze trzyletnia umowa.

Ale według Haitańczyka to nie powinno stanowić zapory nie do przebycia. Wiślak zdradza, że w swoim kontrakcie z krakowskim klubem ma zawartą odpowiednią klauzulę odstępnego. - Wynosi ona dwa miliony euro i przynajmniej jeden z tych klubów jest gotowy wyłożyć za mnie taką kwotę. Chcę się rozwijać i zarabiać lepsze pieniądze niż w Polsce – twierdzi Guerrier.

Dla Wisły jego transfer, jeśli Haitańczyk rzeczywiście miałby kosztować dwa miliony euro, byłby niczym gwiazdka z nieba. Wobec pustek w kasie, zastrzyk sporek gotówki pozwoliłby działaczom spod Wawelu na większy komfort. Pytanie tylko, czy te oferty z czołowych europejskich klubów, to nie są czasem po prostu przechwałki reprezentanta Haiti...