Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćPiech po nieudanej rundzie jesiennej w Legii, gdzie kompletnie nie potrafił zyskać zaufania trenera Henninga Berga, odżył w barwach ekipy z Bełchatowa. W ostatnim meczu przeciwko Ruchowi Chorzów zdobył aż cztery gole i ma ich na swoim koncie już 11 w obecnym sezonie. Biorąc pod uwagę, że wszystkie strzelił dopiero, kiedy trafił do GKS-u, można być pod wrażeniem skuteczności byłego reprezentanta Polski. Forma strzelecka Piecha zrobiła wrażenie także na działaczach Legii, którzy zastanawiają się, czy nie dać piłkarzowi jeszcze jednej szansy w barwach warszawskiego zespołu.

Oczywiście beniaminek z Bełchatowa także chce zrobić wszystko, żeby spróbować zatrzymać Piecha na dłużej u siebie. Problem polega jednak na tym, że GKS cały czas nie może być pewny utrzymania w ekstraklasie. Jeżeli doszłoby do spadku drużyny prowadzonej przez trenera Kamila Kieresia, to 29-letni napastnik raczej nie byłby zainteresowany grą na zapleczu ekstraklasy. Piech ma ważny kontrakt z Legią jeszcze przez dwa lata.

Zimą rozważano przy Łazienkowskiej jego wcześniejsze rozwiązanie, ale po udanej rundzie wiosennej w barwach Bełchatowa, nikt w Legii nie myśli już o pozbywaniu się byłego snajpera Ruchu Chorzów za darmo. Wręcz przeciwnie, wiele wskazuje na to, że jesienią będzie on ponownie do dyspozycji szkoleniowca Legii. Taki scenariusz będzie tym bardziej realny, jeśli w nowym sezonie trenerem stołecznego zespołu nie będzie już Henning Berg...