Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćPrzesądzone jest już odejście Helio Pinto. 31-letniemu pomocnikowi latem wygasa kontrakt z Legią i nie zostanie przedłużony. Portugalczyk był sprowadzany do zespołu mistrza Polski jako zawodnik, która ma stać się jej liderem. Tymczasem rzeczywistość okazał się inna. Pinto nie potrafił w Legii się przebić, grał poniżej oczekiwań i był głównie rezerwowym. Od dłuższego czasu trener Henning Berg nie korzysta z niego w ogóle, a były zawodnik APOEL-u Nikozja jest pogodzony z tym, że to jego pożegnanie z zespołem mistrza Polski.

Legia nie będzie też robić problemów ze zmianą klubu Orlando Sa. Jego relacje z trenerem Henningiem Bergiem są bardzo złożone i trudno w nich doszukiwać się jakiejkolwiek logiki. Realia są takie, że Sa, mimo że jest najlepszym strzelcem zespołu, głównie przesiaduje na ławce rezerwowych. Taka sytuacja jest dla niego nie do zaakceptowania, dlatego latem będzie chciał zmienić otoczenie. Na brak zainteresowania nie może narzekać. Zdecydowany na jego transfer jest chociażby AEK Ateny.

Największą niespodzianką w tym gronie jest obecność Dossy Juniora. Kiedy tylko był zdrowy, trener Berg ufał mu bezgranicznie. Razem z Jakubem Rzeźniczakiem stanowił pierwszy wybór norweskiego szkoleniowca na środku defensywy. Ale jesienią ubiegłego roku doznał kontuzji łydki, która wyłączyła go z gry na długie miesiące. Na początku rundy wiosennej wrócił co prawda na chwilę do gry, ale uraz cały czas dawał znać o sobie i ponownie zamiast na boisku, reprezentant Cypru portugalskiego pochodzenia zaczął pojawiać się w gabinetach lekarskich.

Przy Łazienkowskiej mają do niego pretensje, że nie chciał poddać się operacji łydki, która wyeliminowałaby uraz raz na zawsze. Ale Dossa Junior nie chciał położyć się na stół zabiegowy, tylko wolał leczyć się doraźnie. W efekcie stracił praktycznie całą rundę wiosenną, a końca jego kłopotów ze zdrowiem nie widać. Dlatego przy Łazienkowskiej uznano, że nie ma sensu dalej bawić się z nim w "ciuciubabkę" i doświadczony środkowy obrońca także otrzyma zielone światło do odejścia z Legii.