Aktualności
 
Vojo żegna się z Lechem, ale chce zostać w Polsce
 
29. kwietnia 2015, 14:47
źródło: własne/Przegląd Sportowy
 
Nie tak miała wyglądać kariera Vojo Ubiparipa w poznańskim Lechu. Serbski napastnik nigdy nie wywalczył sobie na dłużej miejsca w podstawowym składzie "Kolejorza". Działacze z Poznania stracili już cierpliwość i nie przedłużą z nim kontraktu.
Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćUbiparip zwykle przegrywał rywalizację o miejsce w podstawowym składzie Lecha. Najpierw z Artjomem Rudnevsem, potem z Łukaszem Teodorczykiem, a teraz z Zaurem Sadajewem. W Poznaniu na kolejne szanse nie ma już co liczyć. Działacze Lecha poinformowali go, że kontrakt, który wygasa z końcem czerwca, nie zostanie przedłużony. W ten sposób przy Bułgarskiej pozbędą się mało przydatnego, ale za to bardzo kosztownego piłkarza. Ubiparip co miesiąc pobiera z kasy poznańskiego klubu około 60 tysięcy złotych. Do kosztów utrzymania go przez ponad cztery lata, trzeba jeszcze doliczyć 600 tysięcy euro. Tyle za niego zapłacono, jak przychodził do Lecha ze Spartaka Subotica.

Ubiparip rozstanie się z Lechem, ale... nie chce opuszczać polskiej ekstraklasy. Serb czeka na propozycje z innych polskich zespołów. Dopiero w drugiej kolejności rozważa powrót do swojej rodzimej ligi. Być może rzeczywiście nie będzie musiał. Zainteresowanie napastnikiem "Kolejorza" od kilku miesięcy wyraża Zawisza Bydgoszcz. Trenerem jest tam dobry znajomy serbskiego napastnika z Lecha – Mariusz Rumak. Szkoleniowiec "Zetki" ceni umiejętności "Ubiego" i chętnie widziałby go w swojej drużynie. Jest tylko jeden warunek. Zawisza musi utrzymać się w ekstraklasie...
 
 
Słowa kluczowe: ubiparip | lech | poznan | zawisza | osuch | rumak | skorza | sadajew | teodorczyk | rudnevs
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz