Kliknij na zdjęcie, aby je skomentować- Tak naprawdę, to siedziałem już w Kijowie i czekałem na podpisanie kontraktu, kiedy do mojego menedżera zadzwonił Celtic. W ostatniej chwili przedstawili mi swoją ofertę, ale ja już byłem zdecydowany na Dynamo. Dałem słowo działaczom z Kijowa, więc po prostu trochę się Szkoci spóźnili – mówi w rozmowie z futbolnews.pl napastnik reprezentacji Polski na temat kulisów oferty z Celtiku.

Zresztą propozycja Celtiku nie była jedyną, którą "Teo" odrzucił, wybierając Dynamo Kijów. Poważnie zainteresowani transferem polskiego napastnika byli także działacze RB Lipsk. - Tak naprawdę miałem kilka tych ofert. Z Lipska też. Ale mając na stole propozycje z Dynama Kijów i RB Lipsk, wybór jest prosty. Nie ma nawet czego porównywać – przekonuje snajper ukraińskiego giganta.

Ciekawostką jest fakt, jak zareagował Teodorczyk pytany czy to prawda, że przechodząc z Polonii Warszawa do Lecha Poznań, miał również ofertę z... Legii. Najpierw próbował się uchylić od odpowiedzi, ale potem dał do zrozumienia, że jednak było coś na rzeczy. - Powiem tylko, że nie żałuję swojego wyboru – powiedział były napastnik "Kolejorza".

Całość rozmowy z Łukaszem Teodorczykiem możecie przeczytać tutaj.