Cypryjczycy bardzo chętni ponownie zatrudniliby Dossę Juniora, który z powodzeniem występował w tym klubie przez prawie cztery lata. Problem polega na tym, że 28-letni obrońca ma ważny kontrakt z Legią do końca czerwca 2016 roku. A to oznacza, że za jego transfer AEL Limassol musiałby zapłacić mistrzowi Polski. Chyba że Dossa dojdzie do porozumienia z działaczami warszawskiego klubu w kwestii wcześniejszego rozwiązania umowy. Ale to raczej mało prawdopodobny scenariusz.

Inna sprawa, że Legia może wcale nie mieć wygórowanych żądań finansowych w kontekście transferu reprezentanta Cypru. Po pierwsze dlatego, że za rok kończy mu się kontrakt. Po drugie, Dossa Junior ostatnio jest mało przydatny, bo ciągle leczy kontuzję, której doznał jeszcze wiosną. Udało się postawić go na nogi na dwumecz z Ajaksem Amsterdam w Lidze Europy, ale później znowu wypadł ze składu z powodu odnowienia urazu i nie gra do dzisiaj.

Co ciekawe, latem opuszcza Legię jego... szwagier – Helio Pinto. Pomocnik również jest łączony z AEL-em Limassol. Niewykluczone, więc, że jego śladem podąży także Dossa Junior.