Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćWe Fluminense skrzydłowy bądź ofensywny pomocnik nie zdołał jeszcze zadebiutować. Był za to w 2013 roku wypożyczony do szwedzkiego Djurgardens. Tam jednak także był tylko rezerwowym. W pierwszym zespole zaliczył jedynie krótki epizod. Regularnie występował tylko w drużynie do 21 lat. Tam był prawdziwym liderem. Z ośmioma golami w 18 meczach należał do najlepszych strzelców młodzieżowych rozgrywek w Szwecji.

Po powrocie do Fluminense Dyego trenował z pierwszym zespołem brazylijskiego klubu, ale nie był w stanie przebić się do meczowej kadry słynnego zespołu. Dlatego zdecydował się na spróbowanie swoich sił w Legii. Piłkarz wpadł w oko Dominikowi Ebebenge i Michałowi Żewłakowowi, którzy niedawno byli w Brazylii w poszukiwaniu wartościowych zawodników. Jeśli młody piłkarz przekona do siebie trenera Henninga Berga, zostanie wypożyczony na kolejny sezon.

Brazylijczyk w niedzielę pojawił się w stolicy. - Nie widziałem jeszcze Warszawy, poznałem jedynie drogę z lotniska do hotelu. Jutro na pewno postaram się zobaczyć coś więcej. Spodziewałem się, że będzie chłodniej, ale w Polce jest naprawdę dobrze - stwierdził Dyego w krótkim komentarzu dla Legia.Net.