Aktualności
 
Ruch szuka pieniędzy na... Kuświka
 
12. kwietnia 2015, 14:42
źródło: własne/Sport
 
W Chorzowie nastroje coraz lepsze, bo Ruch po raz pierwszy od długiego czasu opuścił strefę spadkową. Nie byłoby to możliwe bez goli Grzegorza Kuświka, który jednak już wkrótce może opuścić zespół "Niebieskich". Chętnych na niego nie brakuje...
Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćSytuacja jest tym bardziej niekorzystna dla Ruchu, że najlepszemu strzelcowi zespołu latem wygasa kontrakt z ekipą z Chorzowa. Jak do tej pory, mimo kilku prób, działaczom "Niebieskich" nie udało się przedłużyć kontraktu z Kuświkiem. Chodzi oczywiście o rozbieżności finansowe. Snajper Ruchu wie, że na rynku transferowym będzie cieszył się sporym powodzeniem, dlatego liczy na sporą podwyżkę apanaży, jeśli miałby zostać w chorzowskim zespole. Z kolei przy Cichej, na razie przynajmniej, tych pieniędzy nie ma.

Nie jest tajemnicą, że Kuświkiem interesuje się Lech Poznań, który jest w stanie przebić finansowo ofertę "Niebieskich". Tyle, że pierwszym wyborem "Kolejorza" jest Marco Paixao ze Śląska Wrocław. Kuświk miałby być napastnikiem numer dwa, ale będzie potrzebny w Poznaniu tylko pod warunkiem, że zespół dowodzony przez trenera Macieja Skorżę awansuje do europejskich pucharów. To jednak wydaje się pewne. Kuświkiem interesują się też kluby zagraniczne, ale chodzi raczej o te egzotyczne kierunki, takie jak Kazachstan czy Mołdawia.

W Chorzowie nie tracą jednak nadziei, że uda się zatrzymać Kuświka. Sam zawodnik przyznaje, że rozmowy z Ruchem ciągle trwają. - Są sygnały z różnych klubów, Ruch też mnie chce zatrzymać, rozmowy są prowadzone. Na razie jednak nie wiem, co ze mną będzie, wakacji też nie zaplanowałem. Zostawiam to mojemu menedżerowi, a sam skupiam się na najważniejszym meczach w sezonie i tylko to w tej chwili się liczy – mówi napastnik Ruchu.
 
 
Słowa kluczowe: kuswik | ruch | chorzow | lech | poznan | fornalik | skorza
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz