Aktualności
 
Wielka czystka w ataku Man Utd i 60 milionów funtów na "El Matadora"!
 
8. kwietnia 2015, 12:51
źródło: Daily Star
 
Menedżer Manchesteru United Louis van Gaal szykuje prawdziwą rewolucję w ataku swojego zespołu. Z napastników ma zostać tylko Wayne Rooney, a Radamel Falcao i Robin van Persie mają zostać "odstrzeleni". W ten sposób Holender zrobi miejsce dla...
Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćWedług van Gaala ani van Persie, ani Falcao nie gwarantują sukcesów. Dlatego też obaj mają latem opuścić Old Trafford. Kolumbijczyk jest tylko wypożyczony z Monaco, dlatego po sezonie wróci do klubu z księstwa. Z kolei reprezentant Holandii ma zostać sprzedany. Niewykluczone, że van persie obierze kierunek turecki, bo cieszy się od dłuższego czasu zainteresowaniem ze strony tamtejszych gigantów.

Pozbywając się obu napastników van Gaal chce zrobić miejsce dla swojego najnowszego celu transferowego – Edinsona Cavaniego. Manchester United jest gotowy wydać na gwiazdę Paris Saint-Germain nawet 60 milionów funtów. Sam Urugwajczyk chce zmienić latem otoczenie, bo dopóki w Paryżu będzie grał Zalatan Ibrahimović, "El Matador" musi się godzić z tym, że pozostaje w jego cieniu. Były napastnik Napoli ma już jednak dość ustępowania miejsca Szwedowi i pragnie przenieść się do zespołu w którym będzie odgrywał pierwszoplanową rolę.

Doniesienia na temat przeprowadzki Cavaniego do Manchesteru United wzmógł agent urugwajskiego piłkarza Claudio Anelucci. - Na razie jeszcze za wcześnie mówić o tym, czy Edinson zmieni latem klub. Ale jeśli tak się stanie, wygląda na to, że będzie grał albo w Anglii, albo w Hiszpanii – powiedział przedstawiciel napastnika PSG. W Hiszpanii bardzo chciałby go mieć w swoim składzie trener Atletico Madryt Diego Simeone. Ale wątpliwe, żeby klub z Vincente Calderon był w stanie przebić finansowo ofertę Manchesteru United...
 
 
Słowa kluczowe: cavani | psg | paris | saint | germain | manchester | united | van | persie | falcao | rooney | atletico | madryt | simeone
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz