Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćKuszczak na początku roku musiał dokonać wyboru, bo kończyła się jego umowa z "Wilkami". Klub z angielskiej The Championship szybko jednak dał sygnał polskiemu bramkarzowi, że jest zainteresowany przedłużeniem współpracy. Polak doszedł do porozumienia z działaczami Wolverhampton i odrzucił inne oferty. Najpoważniejsza pochodziła z Turcji. - Przyszła jednak za późno, bo byłem już umówiony z Wolverhampton, że zostaję - wyjaśnia Kuszczak.

Oprócz tego, były bramkarz reprezentacji Polski dostał także propozycje z bardzo egzotycznych piłkarsko kierunków. - Teraz te opcje odrzuciłem, ale w przyszłości ich nie wykluczam. Zimą nagromadziłem więcej propozycji niż latem. Sam byłem tym zaskoczony – opowiada Kuszczak, który w tej chwili jest podstawowym bramkarzem Wolverhamptonu. Z Polakiem w bramce, "Wilki" cały czas liczą się w walce o awans do Premier League. Na razie zajmują ósme miejsce ze stratą pięciu punktów do miejsca premiowanego grą w barażach.