Aktualności
 
Kolejny niewypał pożegnał się z Lechią...
 
25. lutego 2015, 19:09
źródło: własne
 
Lechia powoli, ale systematycznie "czyści" szatnię swojego zespołu ze szrotu, który został sprowadzony do gdańskiego klubu latem ubiegłego roku. Kolejnym "artystą" futbolu, z jakim pożegnał się trener Jerzy Brzęczek jest Adłan Kacajew .
Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćCzeczen został latem wypożyczony do końca sezonu z Tereka Grozny. Wiązano z nim duże nadzieje, ale okazało się, że zupełnie bezpodstawnie. Kacajew nie wyróżniał się niczym szczególnym od pierwszego dnia swojego pobytu w Gdańsku. Nie miał do niego zaufania ani trener Joaquim Machado, ani też Tomasz Unton. Z kolei obecny szkoleniowiec Lechii nie chciał go nawet widzieć na treningach pierwszego zespołu. Od początku roku w Gdańsku właściwie szukano sposobu, żeby się go pozbyć.

W końcu strony dogadały się co wcześniejszego rozwiązania kontraktu. Dorobek Kacajewa, który miał rywalizować o miejsce na skrzydle w zespole zielono-białych, jest zawstydzający. Czeczen nie zagrał ani minuty w polskiej ekstraklasie, natomiast w rezerwach zaliczył cztery występy. W Lechii żegna się go bez jakiegokolwiek żalu, a można śmiało stwierdzić, że z nieukrywaną ulgą. Na razie nie wiadomo, gdzie Kacajew zamierza kontynuować karierę. Do Tereka raczej też nie ma po co wracać, bo nikt tam na niego nie czeka z otwartymi ramionami.
 
 
Słowa kluczowe: kacajew | lechia | gdansk | brzeczek | unton
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz