Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćCaniemu tak bardzo zależało na transferze do Leeds, że wcześniej na własną rękę wybrał się na jeden z meczów tego zespołu do Anglii. - Byłem na meczu "Pawi" w grudniu. Atmosfera na stadionie zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Fani Leeds dopingują swój zespół przez pełne 90 minut. Bardzo mi się to podobało – mówi Cani, który przez pewien czas strzelał gole w polskiej ekstraklasie dla Polonii Warszawa.

Teraz ma być rozwiązaniem problemów w ataku zespołu z zaplecza angielskiej Premier League. "Pawie", które po złamaniu zasad finansowego fair play nie mogą ściągać zawodników, którzy chcą zarabiać więcej niż 600 tysięcy funtów rocznie, sięgnęły po Albańczyka. Cani zgodził się na wypożyczenie, ale ma nadzieję, że w czerwcu Leeds zdecyduje się na transfer definitywny. - O zainteresowaniu angielskiego zespołu usłyszałem już jakiś czas temu. Nie będę ukrywał, że jestem bardzo zadowolony, że tutaj trafiłem – podkreśla piłkarz, wypożyczony z włoskiej Catanii.