Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćPiszemy, że ma zagrać, bo w Chinach, dopóki wszystkie dokumenty nie zostaną podpisane, wszystko jest jeszcze możliwe. Przekonał się o tym chociażby Marcin Robak, który był już jedną nogą w chińskim klubie, a ostatecznie z transferu wyszły nici. Zachara przebywa w Państwie Środka na testach. Oficjalnie nie wiadomo, w jakim klubie, ale prawdopodobnie chodzi o Guizhou Rehne. Tym samym saga związana z odejściem napastnika z Górnika ma szansę dobiec końca.

Zachara nosił się z zamiarem opuszczenia borykającego się z ogromnymi kłopotami finansowymi klubu z Zabrza od dłuższego czasu. Snajpera Górnika przyjeżdżali oglądać wysłannicy klubów belgijskich, holenderskich a także włoskiej serie B. Do transakcji jednak nie dochodziło, mimo że napastnik z Zabrza prezentował naprawdę wysoką formę i był jednym z najlepszych graczy śląskiego zespołu w poprzednim roku. Aż wreszcie przyszła oferta z Chin. Jeśli ostatecznie dojdzie do skutku jego transfer, piłkarz Górnika zyska nie będzie musiał już się martwić o wypłaty, tak jak to ma miejsce w jego obecnym klubie...