Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćDyrektor sportowy mistrza Polski Jacek Mazurek deklarował niedawno, że Legia zaproponuje Pinto nową umowę. Tyle tylko, że za sporo mniejsze pieniądze, niż ta obecna, dzięki której Portugalczyk jest jednym z najlepiej zarabiających graczy stołecznego zespołu. Ale z jego postawy sportowej, mało kto jest przy Łazienkowskiej w pełni zadowolony. Sprowadzany był do Legii po to, żeby być tutaj gwiazdą, a zamiast tego jest tylko rezerwowym. Przegrywa rywalizację w środku pola z dwoma defensywnymi pomocnikami – Ivicą Vrdoljakiem i Tomaszem Jodłowcem.

Wygląda jednak na to, że już w styczniu może nastąpić koniec jego przygody z Legią. Pinto ma wyrobioną świetną markę na Cyprze i wiele wskazuje na to, że może wrócić tam, gdzie szło mu jak do tej pory najlepiej. Zainteresowany sprowadzeniem Portugalczyka jest AEL Limassol. Cypryjskiemu zespołowi bardzo średnio wiedzie się w obecnym sezonie, bo zajmuje dopiero 7. miejsce i poszukuje wzmocnień, które zagwarantowałby marsz w górę tabeli. Jednym z kandydatów, którzy mieliby to sprawić jest legionista. Jeśli Pinto zdecyduje się na transfer do AEL-u, Legia nie powinna robić mu żadnych problemów z odejściem.