Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćHolman przyleciał w czwartek wieczorem do Poznania, a w piątek przejdzie badania medyczne. Jeśli wypadną pomyślnie, podpisze z Lechem roczny kontrakt. W jego przypadku to o tyle nie musi być formalność, że latem poważnie chorował, a do treningów wrócił dopiero pod koniec września. Do formy jednak niekoniecznie, bo nie zagrał ani razu w lidze w barwach Ferencvarosu. - Zaliczył występy w pucharze ligi węgierskiej, zdobył dwie bramki i odnotował asystę – mówi wiceprezes Lecha Piotr Rutkowski.

W jaki sposób Holman wpadł w oko przedstawicielom poznańskiego klubu? - Spodobał nam się podczas meczów kadry U-21 Węgier w 2013 roku. Zagrał z Austrią, Bośnią i Hercegowiną oraz Hiszpanią. W czterech meczach strzelił 3 gole – tłumaczy Rutkowski - To młody i perspektywiczny zawodnik, który w przyszłości może stanowić o sile zespołu. Wypożyczamy go ze względu na potencjał, jakim dysponuje – twierdzi wiceprezes Lecha.

Nowy piłkarz będzie miał więc rok czasu na to, żeby przekonać do siebie sztab szkoleniowy poznańskiego zespołu. Jeśli się sprawdzi, "Kolejorz" będzie mógł się zdecydować na transfer definitywny. W barwach Lecha występuje już jego rodak Gergo Lovrencsics.