Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćSzukała od dłuższego czasu łączony jest z transferem do Arabii Saudyjskiej. Polakiem interesuje się Al-Hilal, którego trenerem jest były szkoleniowiec Steauy Bukareszt Laurentiu Reghecampf. Rumun bardzo nalega, żeby sprowadzić do drużyny polskiego obrońcę. Ale teraz wyrósł mu poważny konkurent w walce o zatrudnienie Szukały. W styczniu chce go sprowadzić inny zespół ligi saudyjskiej - Al-Ittihad FC. Klub z Dżuddy oferuje reprezentantowi Polski jeszcze większe pieniądze niż Al-Hilal i w tej chwili to on jest faworytem w transferowym wyścigu, którego bohaterem jest "wieżowiec" Steauy.

Kontrakt z mistrzem Rumunii kończy się Szukale w czerwcu przyszłego roku, ale działacze zapewniają, że jeżeli Polak zdecyduje się odejść już w styczniu, nie będą mu robić problemów. Tyle tylko, że wciąż waha się sam Szukała. Z jednej strony chciałby skorzystać z niezwykle atrakcyjnej finansowo propozycji od szejków z Arabii Saudyjskiej. Ale z drugiej obawia się, że przeprowadzka na Bliski Wschód spowoduje, że straci miejsce w reprezentacji Polski. A 30-letni obrońca bardzo chce zagrać w jej barwach na mistrzostwach Europy we Francji w 2016 roku. Przyjęcie egzotycznej oferty mogłoby się skończyć tak, jak w przypadku Adriana Mierzejewskiego. Odkąd były gracz Polonii Warszawa przeniósł się z tureckiego Trabzonsporu do Arabii Saudyjskiej, nie jest powoływany do reprezentacji Polski. Szukała nie chce podzielić jego losu...