Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćNa Kuświka ostrzyło sobie zęby kilka klubów ekstraklasy, z Lechem Poznań na czele. Miał być łakomym kąskiem, bo w czerwcu wygasa jego kontrakt z chorzowskim klubem i można byłoby go, przynajmniej teoretycznie pozyskać za niewielkie pieniądze. Z kolei dla Ruchu może to być ostatni moment, żeby zarobić na nim jeszcze jakieś pieniądze. "Niebiescy", którzy jednak potrzebują skutecznego napastnika w walce o utrzymanie w ekstraklasie, postanowili jednak zaryzykować i nie sprzedawać Kuświka.

Jednocześnie działacze Ruchu zadeklarowali, że będą próbować jak najszybciej przedłużyć umowę z napastnikiem. W styczniu piłkarz Ruchu będzie jednak mógł już negocjować z każdym klubem, który będzie chciał go zakontraktować od czerwca. Jeśli do tego czasu w Chorzowie nie przekonają go do podpisania nowej umowy, prawdopodobnie od nowego sezonu Kuświk będzie zawodnikiem innego klubu. A z Ruchu odejdzie za darmo.