Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćGoulonowi po sezonie kończy się kontrakt z Zawiszą, której właściciel Radosław Osuch zastanawia się nad sensem jego przedłużania. Nie chodzi o to, że Francuz nie spełnia oczekiwań, bo pod względem czysto piłkarskim nic mu nie można zarzucić. Problem polega jednak na tym, że to zawodnik podatny na kontuzje. W tym roku zamiast pojawiać się na boisku, praktycznie cały czas leczył kontuzję kręgosłupa. Dlatego w Bydgoszczy nie wykluczają rozstania z piłkarzem. Tym bardziej, jeśli znajdzie się chętny, który będzie chciał ściągnąć go do siebie już zimą.

Tak się składa, że Goulona bardzo chętnie przygarnie trener Korony Kielce Ryszard Tarasiewicz. To za jego kadencji francuski piłkarz trafił do Zawiszy i dał się poznać jako bardzo solidny gracz środka pola. Teraz "Taraś" chciałby, żeby wzmocnił drugą linię kieleckiego zespołu. Transfer jest możliwy, także dlatego, że Goulon zarabia najwięcej, jak na warunki Zawiszy. - Nie ukrywam, że jest najlepiej zarabiającym graczem naszego klubu, ale zbyt często pauzuje z powodu kontuzji – mówi właściciel bydgoskiego klubu.