Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćTa pierwsza oferuje za młodego pomocnika trzy miliony euro. Legia jednak nie jest skłonna sprzedawać go już teraz, bo działacze liczą na to, że z biegiem czasu, kiedy Bielik będzie odgrywał znacznie ważniejszą rolę w pierwszym zespole mistrza Polski niż obecnie, będzie jeszcze więcej warty. Już dzisiaj można założyć, że Legia prędzej czy później zarobi na nim miliony.

Zresztą nie tylko Chelsea jest żywo zainteresowana postępami Bielika. Na ostatnim meczu legionistów w Bełchatowie gościł wysłannik Borussii Dortmund. Przyjechał specjalnie po to, żeby zobaczyć młodego pomocnika w akcji. Za wiele jednak nie mógł zobaczyć, bo Bielik wszedł na boisko jedynie na ostatnie 11 minut, zmieniając jednego z bohaterów tego spotkania – Ondreja Dudę.