Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćGrecy są zainteresowani jego transferem, a Werder nie ma nic przeciwko odejściu Polaka. "Ludo" nie zaaklimatyzował się w Bundeslidze. Poprzedni trener Werderu Robin Dutt w ogóle nie stawiał na byłego gracza Lille i Bordeaux. Dla Obraniaka najczęściej nie znajdował miejsca nawet na ławce rezerwowych. Sytuacja zmieniła się nieco na korzyść naszego zawodnika po tym, jak zespół przejął Viktor Skripnik, ale podobno urodzony we Francji pomocnik i tak jest zdecydowany na jak najszybszą zmianę klubu.

Wiele wskazuje na to, że w styczniu Obraniaka w Werderze już nie będzie. Wygląda na to, że Polak może się przenieść do PAOK-u, który jest gotowy zapłacić za niego około 1,5 miliona euro. Wbrew pozorom jednak, w greckim zespole, Obraniak musiałby się liczyć ze sporą konkurencją do gry w podstawowym składzie. W kadrze PAOK-u są m.in. tacy zawodnicy jak Robert Mak, Hedwiges Maduro czy Razvan Rat. Także jeśli dojdzie do transferu 30-letniego pomocnika do zespołu z Salonik, nie oznacza to, że o regularną grę będzie mu łatwiej niż w Werderze.