Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćSkąd taki niespodziewany kierunek? Sprawę prowadzi jedna z niemieckich agencji menedżerskich, która ma swoje kontakty także w Meksyku. Jeśli transakcja doszłaby do skutku, na Starzyńskiego ma czekać lukratywny kontrakt, na mocy którego miałby zarabiać nawet 40 tysięcy dolarów miesięcznie.

Oferta dla Starzyńskiego jest o tyle zaskakująca, że akurat ostatnie miesiące nie są najlepszym okresem w jego karierze. W obecnym sezonie lider Ruchu Chorzów, podobnie zresztą jak cała drużyna, zawodzi. Ale podobno możliwości Starzyńskiego były oceniane na podstawie jego występów w poprzednich rozgrywkach, w których 23-letni pomocnik błyszczał formą. Dla Ruchu jego sprzedaż zima to być może ostatnia szansa na to, żeby na nim zarobić. Starzyńskiemu kończy się bowiem w czerwcu umowa z "Niebieskimi" i będzie wtedy mógł odejść za darmo, jeśli wcześniej nie zdecyduje się na jej przedłużenie.