Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćPiech trafił do Legii latem z Zagłębia Lubin, ale jego transfer okazał się totalnym niewypałem. Piech nie poradził sobie z konkurencją w zespole Legii. Przegrywa rywalizację z Miroslavem Radoviciem, Orlando Sa i Markiem Saganowskim. Zamiast w pierwszej drużynie, Piech gra regularnie w trzecioligowych rezerwach. Dla trenera Berga jest w tej chwili napastnikiem numer cztery i niewiele wskazuje na to, żeby wkrótce mogło się to zmienić.

Prawdopodobnie wiosną Piech powróci jednak do gry w ekstraklasie. Nie w barwach Legii jednak. W styczniu napastnik opuści warszawski zespół. Zainteresowany jego powrotem jest Ruch Chorzów. Od niedawna w zespole "Niebieskich" trenerem jest Waldemar Fornalik. To szkoleniowiec, który ma duże zaufanie i wiarę w umiejętności Piecha. Za jego kadencji na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski, szybki napastnik trafił nawet do reprezentacji Polski. Teraz Fornalik, którego zespół ma ogromne problemy ze zdobywaniem goli, ponownie chciałby mieć w swojej drużynie Piecha.

Ruch nie jest jedyną drużyną zainteresowaną usługami Piecha. Na jego wypożyczenie nadzieję mają także w innym jego byłym klubie. Działacze Widzewa po cichu liczą na to, że doświadczony napastnik pomógłby łódzkiemu zespołowi w utrzymaniu na zapleczu ekstraklasy. Wydaje się jednak, że przeprowadzka do ostatniego zespołu I ligi, byłaby brana przez Piecha pod uwagę tylko w ostateczności.