Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćBalotelli pod koniec letniego okienka transferowego trafił z Milanu do Liverpoolu. "The Reds" zapłacili za niego 20 milionów euro. Na Anfield Road widziano w nim następcę sprzedanego do Barcelony Luisa Suareza. Rzeczywistość, jak na razie, brutalnie zweryfikowała te plany. Super Mario nie tylko nie strzela goli, ale gra słabo i menedżer Liverpoolu Brendan Rodgers ma z niego niewiele pożytku.

Okazuje się, że Liverpool może już w styczniu przyznać się do tego, że sprowadzenie Balotellego było błędem. Wszystko wskazuje na to, że "The Reds" podjęli decyzję o pozbyciu się włoskiego napastnika, jeśli tylko zgłosi się chętny, który pozwoli odzyskać część środków wydanych na jego transfer z Milanu. Tak się składa, że taki chętny znalazł się bardzo szybko. Balotellego widzi u siebie trener Napoli Rafa Benitez, który powoli szykuje się do zapełnienia luki po Gonzalo Higuainie. Argentyński napastnik ma zamiar wkrótce opuścić Neapol i przenieść się do Arsenalu lub... Liverpoolu.