Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćChicharito, delikatnie mówiąc, nie należał do ulubieńców nowego menedżera Manchesteru United Louisa van Gaala. Holender od razu na początku swojej kadencji na Old Trafford dał jasno do zrozumienia Meksykaninowi, że u niego nie będzie dostawał zbyt wielu szans na grę i lepiej byłoby, gdyby zaczął rozglądać się za nowym klubem. Hernandez co prawda nie opuścił na stałe zespołu "Czerwonych Diabłów", ale na zasadzie wypożyczenia do końca sezonu przeszedł do Realu Madryt.

W drużynie prowadzonej przez trenera Carlo Ancelottiego niewielu wróżyło mu sukces, tymczasem minęły niespełna dwa miesiące, a Chicharito już udowodnił, że na Santiago Bernabeu nie znalazł się przypadkiem. Meksykanin wcale nie pełni roli "wiecznego" rezerwowego, jak mu wróżono, ale często wychodzi w podstawowym składzie, sadzając na ławce Karima Benzemę. Kiedy Meksykanin pojawia się na boisku, robi to, czego od niego się oczekuje, czyli strzela gole. W Madrycie są z niego zadowoleni do tego stopnia, że już planują wykupienie Hernandeza n