Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćOd kilku tygodni mówiło się, że być może Klich zimą wróci do Zwolle, w barwach którego notował świetne występy w poprzednim sezonie. Wolfsburg skorzystał jednak z przysługującego mu prawa, jakie zagwarantował sobie w kontrakcie Polaka i odkupił go latem. Nie bardzo jednak wiadomo po co, bo Klich od razu trafił na trybuny i szanse na awans do kadry meczowej "Wilków" ma tylko iluzoryczne.

Powrót do Zwolle nie wchodzi jednak w rachubę. – Pamiętamy Mateusza i jesteśmy mu wdzięczni za to, co dla nas zrobił w poprzednim sezonie, ale w tej chwili nie jesteśmy zainteresowani jego ponową grą w naszym zespole. Akurat środek pomocy mamy bardzo dobrze obsadzony i nie poszukujemy wzmocnień w tej formacji – rozwiewa nadzieje Polaka dyrektor Zwolle Gerard Nijkamp.