Aktualności
 
Transfer spóźniony o minutę... jest nieważny
 
23. lutego 2011, 23:15
autor: Marek Jakubowski
źródło: Interia.pl
 
FIFA zablokowała transfer słowackiego piłkarza Roberta Vittka z Ankaragucu Ankara do Red Bull Salzburg. Turcy spóźnili się... minutę, bo zepsuł im się fax.
Międzynarodowa Federacja Piłkarska nie zgodziła się na potwierdzenie zmiany barw klubowych przez Vittka. Całe zamieszanie powstało w nocy z 31. stycznia na 1. lutego, czyli w ostatnim dniu okienka transferowego. Turcy z powodu źle działającego faksu przesłali stosowne dokumenty minutę po północy, a Słowacy odesłali je o godz. 00.03 do FIFA. I dlatego Vittek, który zdążył przejść testy medyczne, nie zagra jednak w Salzburgu.

- W tej sytuacji wszyscy okazaliśmy się przegranymi. Nie wiem, czy latem Robert dołączy do naszego zespołu - przyznał rozczarowany dyrektor sportowy Red Bull Dietmar Beiersdorfer, cytowany przez słowackie media.

Kariera Vittka naznaczona jest sporym pechem. W wieku 16 lat chciał go pozyskać Real Madryt, ale utalentowany piłkarz zerwał więzadła w kolanie. W 2003 roku przeszedł ze Slovana Bratysława do niemieckiego FC Nuernberg, a później do francuskiego OSC Lille.

Na początku 2010 roku trafił do Ankaragucu. W ubiegłorocznych mistrzostwach świata w Republice Południowej Afryki słowacki napastnik zdobył cztery gole i był czołową postacią reprezentacji swego kraju, która dotarła do 1/8 finału. Jesienią długo leczył kontuzję kolana.

 
 
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz