Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćGuardiola przewidywał, że Xavi w kolejnym sezonie może mieć kłopoty z miejscem w podstawowym składzie Barcelony i chciał go na Allianz Arena w Monachium. 34-letni gwiazdor katalońskiego klubu zastanawiał się nad ofertą swojego byłego szefa, bo nie kwapił się do przenosin do kataru lub USA, skąd także miał ciekawe oferty pod względem finansowym.

Ostatecznie jednak Xavi grzecznie podziękował Guardioli za zainteresowanie i postanowił zostać w Barcelonie, mimo że trener Luis Enrique dał mu jasno do zrozumienia, że będzie musiał wywalczyć sobie miejsce w podstawowym składzie katalońskiego zespołu na nowo. W efekcie w dwóch pierwszych kolejkach Primera Division doświadczony pomocnik zagrał tylko przez kwadrans.

O ciekawe, zanim nadeszła oferta z Bayernu, Xavi miał możliwość przejścia do Manchesteru United. Na sprowadzenie doświadczonego reżysera gry zdecydowany był menedżer "Czerwonych Diabłów" Louis van Gaal. Xavi jednak nie był zainteresowany przenosinami do Premier League. Były reprezentant Hiszpanii uznał, że jego styl gry nie pasuje do angielskich boisk.