Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćDo transferu dojdzie jednak tylko pod warunkiem, że na ukraiński kierunek przeprowadzki zdecyduje się sam zawodnik. Teodorczyk ma pewne obawy, czy taki krok w jego przypadku byłby odpowiedni, bo nie a co ukrywać, po prostu obawia się tego, co w tej chwili dzieje się za naszą wschodnią granicą. Lechita nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji, dlatego na razie sprawa jego przejścia do Dynama pozostaje w zawieszeniu.

Klub z Kijowa ostatnio przeżywa kryzys i nie ma dominującej pozycji w ukraińskim futbolu, jak to miało miejsce jeszcze niedawno. W poprzednim sezonie Dynamo zajęło dopiero 4. miejsce w lidze i zdobyło Puchar Ukrainy. Zespół zagra w fazie grupowej Ligi Europejskiej.

Dynamo szuka skutecznego, wysokiego napastnika, który poprawiłby jakość gry w ofensywie 13-krotnego mistrza Ukrainy. Według działaczy klubu z Kijowa, takim zawodnikiem mógłby być Teodorczyk. Snajper Lecha w poprzednim sezonie zdobył w ekstraklasie aż 20 goli, czym zwrócił na siebie uwagę kilku zespołów zagranicznych. Tego lata mówiło się już o zainteresowaniu ze strony Sevilli, Genoi czy RB Lipsk. Do tego grona dołącza Dynamo Kijów, które jednak ma okazać się dużo bardziej konkretne od reszty stawki.