Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćLjuboja trafił do Lens po tym, jak kontraktu ponad rok temu nie przedłużyła z nim Legia Warszawa. Na początku jego przygoda z utytułowanym francuskim klubem, który ostatnio przeżywa kryzys, układała się całkiem nieźle. Serb miał miejsce w podstawowym składzie, strzelał gole i zaliczał asysty.

Ale im dłużej trwał jego pobyt w Lens, tym było gorzej. Najpierw trafił na ławkę rezerwowych, bo sztab szkoleniowy zarzucał mu nieprzykładanie się do treningów. Potem doszedł jeszcze zarzut o tym, że Ljuboja prowadzi niezbyt sportowy tryb życia. Serbski napastnik miał pozwalać sobie na częste wypady "na miasto".

W końcu obie strony doszły do wniosku, że najlepiej będzie zakończyć współpracę. Były legionista przystał na propozycję rozwiązania kontraktu. To z kolei oznacza, że jest "do wzięcia". Czy skusi się na niego jakiś polski klub? Powrót do Legii raczej nie wchodzi w rachubę, bo Serb nie rozstawał się w dobrej atmosferze z działaczami warszawskiego klubu. Ale kto wie czy inne zespoły z naszej ekstraklasy nie będą zainteresowane usługami Serba? Po rozstaniu z Legią, bardzo zainteresowana podpisaniem kontraktu z Ljuboją była szczecińska Pogoń. Może teraz "Portowcy" wrócą do tematu zatrudnienia doświadczonego snajpera?