Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćCichocki nie miał szans na to, żeby liczyć na występy w zespole mistrza Polski w nowym sezonie. Trener Legii Henning Berg ma do dyspozycji na środku defensywy Dossę Juniora, Jakuba Rzeźniczaka, Inakiego Astiza i Igora Lewczuka. Cichocki byłby piąty w hierarchii, a to oznaczałoby w większości przypadków trybuny dla młodego obrońcy. Tym bardziej, że ostatniego pobytu na wypożyczeniu w Arce Gdynia nie może zaliczyć do udanych. W klubie z Pomorza obiecywano sobie po nim bardzo wiele, tymczasem legionista nie był wiodącą postacią zespołu, który walczył, bez powodzenia, o awans do ekstraklasy.

Cichocki, którego kontrakt z Legią jest ważny jeszcze przez dwa lata, będzie w najbliższym sezonie wypożyczony do Dolcanu Ząbki. To druga przygoda młodego obrońcy z I-ligowym klubem spod Warszawy. Poprzednio był tam wypożyczony z Legii dwa lata temu. Wówczas na zapleczu ekstraklasy zbierał bardzo pochlebne recenzje. Stoper Legii liczy na to, że w dobrze znanym sobie środowisku odbuduje swoją formę, która w Arce nieco szwankowała. "Cichy" miał co prawda propozycję wypożyczenia do klubu ekstraklasy - Podbeskidzia Bielsko-Biała, ale zdecydował, że najlepsze będą dla niego regularne występy na I-ligowym froncie. Co ciekawe, Legia nadal wierzy w rozwój jego talentu, bo zgadzając się na wypożyczenie do Dolcanu, zaproponowała Cichockiemu przedłużenie kontraktu o kolejny rok.