Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćPrzez ostatnie pół oku Lech Poznań starał się przedłużyć kontrakt z Mateuszem Możdżeniem.23-letni obrońca nie był jednak ciągle zadowolony z warunków nowej umowy, jaką proponowali mu działacze "Kolejorza". W końcu strony uznały, że nie uda im się dojść do porozumienia i z końcem czerwca wychowanek Ursusa Warszawa stał się wolnym zawodnikiem. Spekulowano, że najprawdopodobniej podpisze kontrakt z zagranicznym klubem. Zainteresowanie zgłaszał Panathinaikos Ateny, a także zespoły z Bundesligi. Konkretów jednak nie było. Dlatego Możdżeń zdecydował się pozostać w polskiej ekstraklasie, wybierając ofertę Lechii.

Były już zawodnik Lecha podpisał w Gdańsku trzyletni kontrakt. "Występujący ostatnio na pozycji prawego obrońcy piłkarz postanowił, że zmienia otoczenie i poszuka sobie nowego klubu już poza granicami Polski" - informował Lech, kiedy okazało się, że nie dojdzie do porozumienia z piłkarzem. Okazało się jednak, że Możdżeń wcale niekoniecznie rozważał tylko opcje zagraniczne. Co więcej, podobno w ostatniej chwili odrzucił możliwość wyjazdu na testy do jednego z klubów francuskich. Można powiedzieć więc, że rewolucja kadrowa w Lechii trwa. Możdżeń jest 13 nowym zawodnikiem, który trafił w przerwie letniej do gdańskiego zespołu.