- Nie wiem, czy jest sens żeby Mario dalej był z nami, bo przecież przychodzi do nas światowej klasy napastnik Robert Lewandowski. Mówiąc szczerze, byłoby mu strasznie ciężko wygrać rywalizację z Polakiem. Być może lepszym rozwiązaniem dla Chorwata byłby transfer do innego klubu – wypalił bez ogródek szef mistrzów Niemiec.

Ta wypowiedź może być zaskoczeniem, bo przecież jeszcze kilka dni temu Rummenigge przekonywał, że Mandżukić na pewno zostanie w Monachium i przyjście Lewandowskiego nic nie zmienia w kwestii jego dalszej przydatności dla drużyny. Widać jednak, że konflikt Chorwata z Guardiolą jest na tyle poważny, że obaj nie są w stanie dłużej współpracować. Dlatego prezes Bayernu zmienił zdanie w sprawie napastnika.

To wszystko prawdopodobnie oznacza, że Bayern nie będzie robił przeszkód Mandżukiciowi, o ile do klubu wpłynie odpowiednia oferta z innego klubu. A nie od dziś wiadomo, że na usługi Chorwata ochotę mają czołowe kluby z Premier League z Chelsea i Manchesterem United na czele.