Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćGrzegorz Kita z firmy Sport Managment Polska ocenił, że taki wynik to efekt braku sukcesów sportowych polskich piłkarzy w 2010 roku. Podkreślił brak awansu na mistrzostwa świata w RPA i nieuczestniczenie przez "biało - czerwonych" w eliminacjach do Euro 2012.

Zdaniem Andrzeja Gołosia, który współtworzył raport, prognozy dla polskiej piłki są jednak dobre. Jak dodał, kluczową rolę mogą odegrać przyszłoroczne mistrzostwa Europy. Oprócz samego faktu organizacji turnieju - wyjaśnił Gołoś - promocją dla dyscypliny będą stadiony, które po nim zostaną. Jego zdaniem, będą one przyciągać więcej kibiców na trybuny niż ma to miejsce obecnie.

Największą popularnością wśród trenerów cieszy się selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski Franciszek Smuda. Aż 36 procent respondentów wskazało właśnie na opiekuna "biało- czerwonych". Drugi w tej klasyfikacji Michał Probierz z Jagiellonii Białystok otrzymał 6 procent głosów.

Dla Andrzeja Gołosia tak duża popularność Smudy nie jest zaskoczeniem. Podkreślił, selekcjoner wciąż ma u kibiców duży kredyt zaufania, a ostatnie wyniki meczów towarzyskich jeszcze dodatkowo podniosły jego ocenę. Gołoś zwrócił również uwagę, że "na dzień dzisiejszy polski kibic nie bardzo sobie wyobraża w czyim innym ręku miałaby się znaleźć reprezentacja".

Podopieczni Smudy w dwóch ostatnich meczach towarzyskich pokonali Mołdawię i Norwegię po 1:0. To raczej nie przyczyniło się do dużej popularności selekcjonera (36 procent badanych), który dystansuje pozostałych szkoleniowców. Drugi w klasyfikacji Michał Probierz (Jagiellonia Białystok) i trzeci Henryk Kasperczak (Kavala) zdobyli po sześć procent głosów.

- To wynika z usunięcia się w cień takich szkoleniowców jak Czesław Michniewicz, Maciej Skorża, czy Ryszard Tarasiewicz. Brakuje ich następców, którzy byliby bardzo medialni. Wydaje mi się, żę niedługo mogą ich zastąpić Maciej Bartoszek z GKS Bełchatów i Marcin Sasal z Korony Kielce - powiedział prezes zarządu Sport Management Polska Grzegorz A. Kita.

Z kolei awans Lecha Poznań do 1/16 finału Pucharu Europy przełożył się na dobry wynik popularności wśród kibiców. Zespół z Wielkopolski może się pochwalić aż 29 procentowym wynikiem w kategorii "najbardziej lubiane polskie kluby". Druga Wisła Kraków może się cieszyć 16-procentowym poparciem, a trzecia Legia Warszawa 10 procentowym.

- Z tej trójki odpadły Widzew Łódź i Górnik Zabrze, które przez wiele lat również cieszyły się ogromną popularnością. Te kluby wyprzedziła Jagiellonia, która jest liderem ekstraklasy - mówił Kita.

W klasyfikacji najbardziej lubianych piłkarzy zwyciężył kapitan polskiej reprezentacji Kuba Błaszczykowski, a za najbardziej utalentowanego uchodzi jego kolega z Borussii Dortmund Robert Lewandowski, który uznawany jest także za najlepszego obecnie polskiego napastnika.

Raport "Monitor Piłkarski 2011" opracował instytut badawczy ARC Rynek i Opinia. Badanami objęto reprezentatywną próbę dwóch tysięcy dwustu osób w wieku od 15 do 65 lat.