„Czerwone Diabły” starały się ściągnąć 27-letniego obrońcę już latem ubiegłego roku, ale wówczas negocjacje stanęły w martwym punkcie. Teraz David Moyes ma nóż na gardle i w obliczu słabej gry jego defensywy oraz możliwego odejścia po tym sezonie Nemanji Vidicia, potrzebuje jak najszybciej ściągnąć środkowego obrońcę.

 

Na razie wciąż nie wiadomo czy Benfica, której Garay jest podstawowym zawodnikiem zgodzi się ostatecznie na sprzedanie swojej gwiazdy już teraz i być może będzie próbować przedłużyć wygasającą z nim za 1,5 roku umowę. Jednak w obliczu zainteresowania takich firm jak Manchester United, Garay może chcieć opuścić Lizbonę w trybie pilnym...