Guus Hiddink doprowadził w obecnym sezonie zespół Anży Machaczkała do historycznych sukcesów, o których do tej pory włodarze tego klubu mogli tylko pomarzyć. Nic więc dziwnego, że nikt w klubie nie myślał o zmianie trenera.

Niestety sam szkoleniowiec zapowiadał, że chce już odpocząć od sportu i zamierza przejść na emeryturę. Najwyraźniej jednak bogaci właściciele drużyny mieli w portfelu argumenty, które pozwoliły Hiddinkowi zmienić zdanie.

66-letni szkoleniowiec złożył podpis pod dokumentem, który przedłużał jego współpracę z Anży Machaczkała o kolejne 12 miesięcy.