W tym tygodniu prasa najwięcej miejsca poświeciła transferowi Gonzalo Higuaina, o którego biją się dwa czołowe europejskie kluby. Małą burzę wywołały też słowa szefostwa Borussii Dortmund, które dało wyraźnie do zrozumienia, że w tym roku Lewandowski na pewno nie dołączy do Bayernu Monachium.

 

Okazuje się, że Robert Lewandowski przy Gonzalo Higuainie to bardzo zdecydowany gość ( w sumie wszyscy wiedzą, że chce dołączyć do Bayernu Monachium). Argentyńczyk wciąż nie może się zdecydować, gdzie będzie grał w przyszłym sezonie.

 

Wiadomo już na pewno, że nie będzie dalej występował w Realu Madryt. Po tym, gdy wydawało się, że podpisze umowę z Juventusem Turyn nagle na jego drodze stanął Arsenal Londyn. Największym problemem dla potencjalnych pracodawców 25-letniego napastnika jest cena. Ponoć Real chce na transferze swojego napastnika zarobić około 25 milionów euro, podczas gdy zarówno Włosi, jak i Anglicy oferują 5 milionów mniej.

 

Brytyjskie media policzyły ile Roman Abramowicz wydał na transfery w przeciągu ostatnich 10 lat, czyli od czasu kiedy kupił londyńską Chelsea. Dziennikarzom wyszło ponad 700 milionów funtów, co wydaje się być bardzo niewymiernym wydatkiem względem jednego zwycięstwa w Lidze Mistrzów...

 

Teraz do Chelsea wrócił Jose Mourinho, a to zwiastuje kolejne niemałe koszty i coraz skuteczniejsze odchudzanie portfela (coraz mniej) majętnego Rosjanina.

 

Inter Mediolan, który w tym sezonie poległ na całej linii i nie zakwalifikował się nawet do europejskich pucharów planuje tego lata solidne wzmocnienia. Media w kontekście letnich wzmocnień wymieniają chociażby takich zawodników, jak Paulinho z Corinthians, Dusan Basta z Udinese, Senad Lulić z Lazio Rzym czy też Pablo Barrientos i Alejandro Gomez z Catanii Calcio.

 

Czy wielkie zakupy wystarczą, aby „Nerazzurri” znów byli wielcy? Nawiązać walkę z Juventusem Turyn będzie im bardzo ciężko...

 

Napoli odrzuciło ofertę w wysokości 40 milionów funtów za Edinsona Cavaniego, którą złożyła oczywiście londyńska Chelsea, przygotowująca obecnie nową propozycję cenową za genialnego napastnika. Odejście Cavaniego z Napoli jest już praktycznie przesądzone - jeśli Włosi nie dogadają się z Chelsea, to chętnie zrobią to z Manchesterem City.

 

Cristiano Ronaldo zażądał od Realu Madryt nowej umowy, opiewającej na niebotycznie nieprzyzwoite kwoty. Real przelicza właśnie gotówkę i zastanawia się czy dalsze utrzymywanie Ronaldo ma jakikolwiek głębszy sens.

 

Prasa spekuluje, że wyżyłowane do granic możliwości wymagania Portugalczyka nijak mają się do rzeczywistości, a będą służyć jedynie utorowaniu drogi dla Ronaldo do Manchesteru United. Co ciekawe, na medialne doniesienia o żądaniach Ronaldo natychmiast zareagowało AS Monaco, które przedstawiło mu do przejrzenia bajeczny kontrakt.

 

Tak samo jak Robert Lewandowski nie może odejść z Borussii Dortmund, tak samo boryka się z tym Gareth Bale, którego widzi w swojej drużynie Florentino Perez. Prezydent „Królewskich” jest gotów pobić kolejny światowy rekord, aby tylko sprowadzić Walijczyka na Santiago Bernabeu.

 

Księgowi Tottenhamu są jednak nieugięci i dalej twierdzą, że „Kogutom” kilkadziesiąt bardzo grubych milionów funtów jest niepotrzebne. Podobnie sytuacja ma się w Dortmundzie. Hans-Joachim Watze dał podczas rozmowy z dziennikarzami wyraźnie do zrozumienia, że Lewandowski nie zasili w 2013 roku Bayernu Monachium, a to oznacza, że „Lewy” jeszcze przez rok będzie grał na Signal Iduna Park albo przejdzie do... Manchesteru United lub FC Barcelony!

 

FC Barcelona zrobi wszystko, aby Victor Valdes został w stolicy Katalonii przynajmniej do końca przyszłego sezonu, czyli do wygaśnięcia jego obecnej umowy. „Blaugrana” idzie po bandzie i zapowiada, że nie ściągnie żadnego nowego bramkarza, jeśli tylko Valdes potwierdzi pozostanie w drużynie do końca kontraktu. Hiszpana nigdy i nigdzie nie będą kochać tak, jak robią to w Katalonii...

 

Brazylijczyk Fernandinho dołączył do Manchesteru City. „The Citizens” zapłacili za 28-letniego zawodnika 30 milionów funtów i mają obecnie w kadrze samych genialnych napastników, co oznacza, że ktoś z trójki Tevez - Dzeko - Aguero, będzie musiał poszukać sobie pewnie nowego klubu (tym bardziej, jeśli City zgłosi się jeszcze po Cavaniego).

 

Swoje odejście z Bayernu Monachium zapowiedział także Mario Gomez, który przegrał rywalizację o pierwszy skład z Mario Mandżukiciem i jak widać nie chce nawet spróbować powalczyć z Robertem Lewandowskim, choć w obliczu ostatnich zapowiedzi BVB związanych z polskim snajperem, Niemiec może się zdecydować jeszcze przez jeden sezon „pograć” w Monachium.