Kliknij na zdjęcie, aby je skomentować
- Głównym skautem naszej drużyny zostaje Marek Citko - ogłosił prezes. - Marek ma zajmować się transferami, nawiązywać kontakty z klubami - tłumaczy Wojciechowski.

Były zawodnik Polonii nie chce jednak definiować swojej roli. - Nie nazwałbym siebie skautem. Po prostu chcemy rozpocząć bliższą współpracę dotyczącą wyszukiwania i monitorowania zawodników - mówi Citko. - Nadal będę też menedżerem (został nim po zakończeniu kariery, a w zespole Czarnych Koszul ma dwóch zawodników: Łukasza Piątka i Daniela Gołębiewskiego - przyp. red.), bo jedno drugiemu nie przeszkadza. Moim zadaniem będzie wyszukiwanie graczy na wskazane przez szkoleniowców pozycje, zarówno dla pierwszej drużyny, jak i zespołu Młodej Ekstraklasy. Zobaczymy, jak współpraca się rozwinie, bo być może w przyszłości ograniczę swoją działalność tylko do Polonii - twierdzi były reprezentant Polski, który już jesienią zapowiedział, że chciałby jeszcze zagrać w barwach Polonii swój pożegnalny mecz.

- Podtrzymuję swoją deklarację. Trochę ćwiczę, zobaczymy, czy uda mi się dojść do takiej formy, bym jeszcze wystąpił w ekstraklasie - mówi Citko. Na razie może w zespole Czarnych Koszul pełnić jeszcze jedną funkcję - prowadzić treningi z napastnikami. - Chętnie bym się tego podjął, o ile mi czas pozwoli. Przynajmniej wtedy miałbym okazję się poruszać - dodaje były zawodnik Polonii.