Kliknij na zdjęcie, aby je skomentować
Tego lata golkiper przeniósł się do Queens Park Rangers FC. - Opuszczenie Interu było dla mnie trudnym momentem. W klubie traktowano mnie jak członka rodziny. Chodzi mi o prezydenta (Massimo Morattiego, przyp. red.), kolegów z drużyny i w szczególności fanów. Na San Siro przeżyłem najlepsze momenty w swojej karierze – dodaje Julio Cesar.

- Prawdę powiedziawszy, nie wiem, co się wtedy wydarzyło. Poszedłem do prezydenta. Rozmawialiśmy przez piętnaście minut, a kiedy wyszedłem, uświadomiłem sobie, że pozwolił mi na odejście z klubu. Podpisanie kontraktu z QPR było jednak dobrą decyzją. Mam nową motywację. Chcę poznać angielski futbol - kończy bramkarz.