Rzecznik powiedział, że przetarg na budowę stadionu zostanie ogłoszony zaraz po uprawomocnieniu się pozwolenia na budowę, które zostało wydane 3. września. Po przetargu z wykonawcą ustalony zostanie harmonogram prac. Wszystko wskazuje jednak, że już jesienią gotowa będzie jedna z nowych trybun.

Stadion ma być gotów najdalej w ciągu trzech lat. To wariant pesymistyczny. Oparty jest bowiem na założeniu, że samorząd, który jest inwestorem, nie znajdzie funduszy pozabudżetowych, a budowa będzie realizowana jedynie z własnych pieniędzy. Pozyskanie dodatkowych środków przyspieszy oddanie stadionu do użytku.

Ficoń powiedział, że obecnie trudno jest dokładnie określić, ile obiekt będzie kosztował. To będzie zależało od przetargu. Szacunkowo określił koszt na około 100 milionów złotych. Dodał zarazem, że w tegorocznym budżecie miasto zarezerwowało na budowę 30 milionów złotych.

Nowy bielski stadion miejski pomieści 15 tysięcy kibiców. Wszystkie trybuny będą zadaszone. Przypominał będzie obiekt w Kielcach. Mecze na nim rozgrywać będą: pierwszoligowe Podbeskidzie i trzecioligowa Stal. Dotychczas dokonano już wymiany płyty boiska. Nowa kosztowała blisko 3 miliony złotych i jest podgrzewana. Ustawione zostało także tymczasowe, sztuczne oświetlenie o mocy 1400 luksów.

Obecny stadion pochodzi z końca lat 50. XX wieku.