Aktualności
 
Michniewicz: Nie jestem cudotwórcą, jestem trenerem
 
28. marca 2012, 21:34
autor: Piotr Kasprzyk
źródło: ASInfo
 
We wtorek prezes Polonii Warszawa, Józef Wojciechowski, podziękował za współpracę Jackowi Zielińskiemu. Nowym trenerem został Czesław Michniewicz.
Kliknij na zdjęcie, aby je skomentować
- Niektórzy mówią, że praca w Polonii to jak praca na wysokiej drabinie i to pod wysokim napięciem. Ja jestem trenerem, nie boję się wyzwań i myślę, że jeżeli Polonia szuka trenera, a jest to drużyna, która zawsze plasuje się na wysokich miejscach, to na moim miejscu każdy, by taką propozycję przyjął. Wczoraj podczas rozmowy z prezesem Wojciechowskim powiedziałem mu, jak moja wizja wygląda. Ja nie jestem cudotwórcą, jestem trenerem. Przede wszystkim pracujemy nad głową, bo to jest najważniejszy element - mówił po swoim pierwszym dniu w roli szkoleniowca Polonii, Czesław Michniewicz.

Czesław Michniewicz będzie osiemnastym szkoleniowcem Polonii Warszawa odkąd klub przejął prezes Wojciechowski. Trener zdaje sobie sprawę, z tego, że czeka go ciężkie zadanie i zapowiada, że przede wszystkim będzie chciał się skupić na poprawieniu gry zespołu.

- Prezes jako wytrawny biznesmen bardzo szybko wszystko policzył. Siedem kolejek, razy trzy punkty do zdobycia, równa się - okrągłe oczko. Tyle punktów jest do zdobycia, aczkolwiek prezes na pewno zdaje sobie sprawę z tego, że po trzech przegranych meczach zespół może być w lekkim dołku psychicznym. Drużyna ta na pewno potrafi grać dobrze. Widzę zapał i entuzjazm w nastawieniu zawodników, dlatego jestem pewien, że będziemy chcieli grać ładną piłkę. Każdy trener zwraca w grze drużyny uwagę na inne rzeczy. Ja na pewno nie będę krytykował swojego poprzednika. Trener Zieliński to świetny trener i pewnie zwracał na inne uwagę, niż ja będę teraz. Chciałbym, żeby moja drużyna grała po mojemu, na przykład, tak jak grał Widzew za mojej kadencji rok temu. Nie byliśmy wielkim zespołem, ale zdobywaliśmy punkty niezależnie od rywala - tłumaczył nowy szkoleniowiec "Czarnych Koszul".

Podczas treningu Michniewicz dużo chodził między zawodnikami i indywidualnie przekazywał każdemu swoje uwagi. Potrafił on przerywać jedną akcję nawet dwa razy, żeby zawodnicy dobrze rozumieli jego wizję zespołu. Trener Michniewicz tłumaczy, że rozmawianie z zawodnikami to klucz do sukcesu.

- Staram się na treningu zwracać na bieżąco uwagę zawodnikom, jak ja widzę ich grę. Nie chcę ich zanudzać długimi odprawami, a właśnie na bieżąco przekazywać sugestie. Ja chcę, żeby mój zespół myślał na boisku tak, jak ja. Chcę, żeby każdy zawodnik wiedział co partner ma dobrego i nawzajem. Żeby znali się jak najlepiej. Dlatego rozmawiałem dużo, między innymi z Wladimirem, to dobry piłkarz. Łatwo mi się z nim porozumiewać, bo znam rosyjski, a w klubie nie ma wielu osób posługujących się tym językiem. Nie mówię, że każdy w zespole ma czystą kartę, wiadomo że jesteśmy w końcówce sezonu i trzon zespołu już jest. Jest też kilka innych elementów do rozwiązania, na przykład absencja Caniego. Świetnie prezentuje się póki co Teodorczyk. Jeżeli będzie się prezentował do końca tygodnia tak dobrze, to może zagra od pierwszej minuty. Ale jeszcze zobaczymy - mówił Michniewicz.

Na koniec trener odniósł się ponownie do kwestii "gorącego stołka", jakim jest posada szkoleniowca Polonii Warszawa. W środę w szatni pojawił się prezes Wojciechowski i powitał przed zawodnikami ich nowego opiekuna.

- Podobało mi się to, jak prezes dzisiaj przemawiał do drużyny w szatni. Nie wiem czy to robi często, ale nie mam temu nic przeciwko. Wiem, że Jurek Szatałow rozmawiał z prezesem przede mną. Może to drugie wrażenie sprawiło, że zdecydował się na mnie. Naprawdę nie wiem co zdecydowało o tym, że prezes Wojciechowski zdecydował się akurat na mnie. Cieszę się, że to ja jestem trenerem. Ludzie się mnie pytają, czy nie bałem się przyjąć pracy w Polonii, ale ja się niczego nie boję, myślę że się uda. Przychodzisz do klubu zawsze, jako najlepszy, a odchodzisz jako najgorszy. Wiadomo, że w którymś momencie odejdę, pytanie w którym. Ja mam nadzieję, że jak najpóźniej. Wiem, że prezes ma wymagania i to po części rozumiem, ale wydaje mi się, że coraz lepiej rozumie, że sport to nie matematyka - zakończył nowy trener Polonii Warszawa, Czesław Michniewicz.
 
 
Słowa kluczowe: michniewicz | wojciechowski | polonia | warszawa
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz