Wietecha, niechciany w "Stalówce", zrezygnował z zaległych premii w stalowowolskim klubie, natomiast w przyszłości mają mu zostać wypłacone zaległości z tytułu pensji. W styczniu doświadczony golkiper rozpoczął treningi z drugoligową Stalą Rzeszów, zagrał w sparingu tej drużyny ze Spartakusem Szarowola, w środę ma wystąpić w meczu kontrolnym z Górnikiem Łęczna.

W najbliższych dniach powinien podpisać umowę z rzeszowskim klubem, nic nie stoi już ku temu na przeszkodzie, gdy jest obecnie wolnym zawodnikiem.

- Zobaczymy jeszcze, na jaki czas podpiszę umowę ze Stalą Rzeszów, czy do końca obecnego sezonu czy na dłużej - mówi Tomasz Wietecha. - W Stali Stalowa Wola widać nie byłem potrzebny. Będę jednak trzymał kciuki za "Stalówkę", za kolegów z zespołu, żeby utrzymali się w pierwszej lidze, życzę tego drużynie i prawdziwym kibicom w Stalowej Woli.

Wietecha jest wychowankiem Stali Stalowa Wola i grał tam nieprzerwanie od 1996 roku z przerwą na wypożyczenie do Pogoni Staszów (2000/2001).