Na samym początku wydawało się, że pomocnika Tottenhamu zgarnie Manchester United. Później do gry włączyli się hiszpańscy giganci Barcelona i Real. Potem do głosu doszedł Juventus, który szukał kogoś do rozegrania. Jego fiasko miał ostatecznie wykorzystać Inter Mediolan, ale negocjacje we Włoszech do łatwych nie należą.

To niezdecydowanie wszystkich wymienionych ekip chce wykorzystać PSG, które chce wykorzystać fakt, że za pół roku może zgarnąć Duńczyka za darmo i zrobić świetny interes. Według najnowszych doniesień PSG chce zaproponować Tottenhamowi zaledwie 20 milionów euro. Biorąc pod uwagę kolejne fiaska w rozmowach z Tottenhamem o nowym kontrakcie i fakt ostatniego wygwizdania przez kibiców, taki transfer też jest możliwy.