Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćTak naprawdę Kuciak ma za sobą kompletnie stracony rok. Pod względem sportowym, pobyt w Hull jest dla słowackiego bramkarza prawdziwą katastrofą. Wyjeżdżał z Legii do angielskiego klubu z wielkimi nadziejami, ale rzeczywistość okazała się brutalna. Kuciak nie zdołał zaistnieć w barwach "Tygrysów" i chcąc wyrwać się z fatalnej dla siebie sytuacji, musi zimą zmienić klub.

W Anglii raczej nowego pracodawcy nie znajdzie, więc najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest powrót do polskiej ekstraklasy. Zresztą jego przedstawiciele już szukają mu klubu w naszej lidze. Najchętniej Kuciak wróciłby do Legii, ale w niej dla niego w tej chwili raczej nie ma miejsca. Niepodważalną pozycję w bramce warszawskiego zespołu ma Arkadiusz Malarz, w odwodzie pozostaje jeszcze Radosław Cierzniak.

Pozostaje więc poszukiwanie zatrudnienia w innym polskim klubie. Żeby jednak tak się stało, Kuciak musi pogodzić się ze sporym obniżeniem swoich oczekiwań finansowych...